Zastanawialiście się kiedyś, skąd się biorą wróżby w ciasteczku?
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
Nieszczęsny poniedziałek
Chuck Norris wstał dziś lewą nogą, nadepnął na ciasteczko, wpadł w okruszki a następnie w furię i potargał wszystkie papierki z wróżbami. Myślimy o szybkim zastępstwie.
No jeśli mi w związku z tym przepadła dobra wróżba to... uuuuuhhhhh (tupot nóg o podłogę)
OdpowiedzUsuńNiech Chuck się umyje z tych okruszków, a potem wetrze ręce w krem.
aaaa To przez Chuck'a mam taki zakichany poniedziałek! Teraz już wiem, a myślałam że to zwyczajnie zły poniedziałek jest;)
OdpowiedzUsuńTo może któryś z kandydatów na prezydenta?;)
OdpowiedzUsuńHahahah, oni nam wróżą przyszłość to prawda :D
OdpowiedzUsuńhehehe to ja już wolę Chucka :D
OdpowiedzUsuń